Szuler


– Obrazki można tak spreparować, że zawsze wygrasz. Jeśli siadasz do stołu z innym styrocznikiem, wiesz, że i on będzie oszukiwał – tłumaczył Maniek. – Każdy ma swój sposób, by dopomóc szczęściu. Najczęściej i najprościej jest dociąć obrazki. Tyle, że ma to słabe strony. Każdy, kto wie w czym rzecz, momentalnie wyczuje krojoną kartę. Jak trafisz na spokojnego gościa, to co najwyżej w pysk dostaniesz. Można też moczyć figury. To dobre jak talia zgrana. Nie każdemu przychodzi do głowy, by trzeć palcem po figurach. Jak dobrze zrobisz obrazki, wyczujesz pod palcem co rozdajesz. Ja osobiście wolę, jak grzbiet karty jest spreparowany, bo wtedy widzisz co kto dostał. Frajery robią kropki na grzbiecie. Ryzykowna zabawa, niejeden takie znaczenie zdrowiem przypłacił. Najlepiej w różnym miejscu na karcie kawalątko wzoru odbarwić. Nie rzuca się w oczy. Jeśli nie znasz kombinacji, choćby obrazki na kupie leżały, nie kapniesz się, że coś jest na rzeczy. Dobry musi być szuler, żeby to zauważył.

Hrabia tom I Karmannyj wor
(fot. Artur Gałka)

Dodaj komentarz